Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Piękno natury zachowane w Dolomitach

 

 100_4008m

Korespondencja własna Włodzimierza Lipczyńskiego z wyprawy narciarskiej do włoskiego Tyrolu – regionu autonomicznego Trydent - Górna Adyga.

 

„Les plus belle architectures du monde” Najpiękniejsze budowle na świecie – Dolomity, pisał Le Corbusier, słynny szwajcarski architekt.

 

Dolomity to przepiękne monumentalne góry, to naturalne świątynie gotyckie – strzeliste, sięgające krawędzi nieba, posiadające pinakle, sterczyny i wieże. To również ołtarz stworzony do modlitewnej celebry. Pokłońmy się Stwórcy, że stworzył coś boskiego na miarę swojej wielkości, gdzie nikt nie sięga szczytów, gdzie zaduma naszej duszy zakwita na naszym obliczu.

Nazwa Dolomity nadana dla upamiętnienia ich pierwszego badacza geologa, mineraloga francuza – Deodat Gratet de Dolomieu. W 1789 roku odkrył, że budulcem ich nie jest klasyczny wapień poprzez reakcję chemiczną skały na kwas solny. W badaniach prawdziwy wapień silnie nań reaguje, natomiast wapień pobrany z gór reagował bardzo słabo. I tak nowa odmiana wapienia została nazwana dolomitem, a później cały masyw Dolomitami.

Jestem w grudniu 2011 roku ponownie w Alpach w masywie Dolomiti di Brenta w prowincji włoskiej Trentino na wyprawie narciarskiej.

Jest to region Tyrolu posiadający odrębność geograficzną, historyczną i etnograficzną, podzielony na część austriacką – Tyrol północny i wschodni oraz na część włoską – Tyrol południowy i Trydent w dolinie Adygi.

Tyrol zamieszkuje około półtora miliona stałych mieszkańców, mówiących tyrolskim dialektem języka niemieckiego, natomiast południowy skraj Tyrolu zamieszkują w większości Włosi z wyjątkiem kilku niemieckojęzycznych i ladyńskich enklaw (jest to staroromański język). Tutaj sytuacja narodowościowa jest bardziej skomplikowana. Nazwy miejscowości w Tyrolu włoskim są dwujęzyczne. I tak Trydent to po włosku Trento, a Bozen po włosku Bolzano. Jako ciekawostkę podam, że za rządów dyktatury Mussoliniego stosowano przymusową italianizację Południowego Tyrolu, wymuszano przesiedlanie Włochów, zakazano używania języka niemieckiego i stosowano inne szykany w odniesieniu do rdzennej ludności.

Po II wojnie światowej istniał silny ruch separatystyczny na obszarze Górnej Adygi, który dążył do oderwania tych terenów od państwa włoskiego. Obecnie, mimo istniejącego podziału Tyrolu, stosunki między sąsiadującymi państwami są poprawne. Działają instytucje kulturalne i naukowe w Innsbrucku i Bolzano, które kultywują badania nad językiem, historią i kulturą całego Tyrolu. Spotykamy charakterystyczne ubiory tyrolskie, czasem są nawet noszone przez mieszkańców na co dzień, a najciekawsze są tańce i muzyka tyrolska z charakterystycznym jodłowaniem.

100_4012m

Wyprawa w Dolomity rozpoczęła się po pokonaniu mikrobusem przełęczy Brennera - granicy państwowej austriacko-włoskiej, na starej drodze z Europy przez Alpy do Włoch. Mijamy miejscowości Bolzano i przed Trento skręcamy w dolinę Val di Sole, która cała mieni się w słońcu. Dlatego też tak pięknie się nazywa – Dolina Słońca. Śniegu nie ma całkowicie, a pogoda przypomina ostatnie dni kończącego się lata. Wyłaniają się pierwsze wierzchołki gór, im wyżej jedziemy tym są one piękniejsze i mamy w krajobrazie pierwsze ślady śniegu. Wśród narciarzy radykalna poprawa samopoczucia i optymistyczne plany na następne dni.

Pasmo górskie Dolomiti di Brenta jest naszym celem i położone na ich stokach stacje narciarskie są do naszej eksploracji. Są to góry majestatyczne i zarazem piękne, dzięki postrzępionym szczytom i lodowcom pokazują się w całej okazałości. Pasmo to ciągnie się na północny zachód od Trento i jest bardziej dzikie niż pozostałe góry przez ciągłe działania czynników erozyjnych. Najwyższe szczyty to Cima Tosa – 3175 m i Cima Brenta – 3150 m n.p.m.

Tu się zaczyna nasza przygoda narciarska – jesteśmy w centrum narciarstwa włoskiego, a przed nami ośrodki ekstremalnych sportów Marilleva - 1400, Madonna di Campiglio, Folgarida, Passo Tonale. Każdy dzień naszej wyprawy spędzamy na innych stokach, wykorzystując do dojazdów nasz mikrobus.

Mieszkamy w Marillevie na wysokości 1400 m n.p.m., jest to nasza baza wypadowa. Wąska droga z dna doliny, czyli z miejscowości Marillevy 900 wynosi nas na 500 m w górę do dużego kompleksu narciarskiego. Zbocze jest zagospodarowane hotelami o rożnych standardach, obiektami typu bungalow, są tu restauracje, bistra, lokale nocne, sklepy, a wszystko powiązane infrastrukturą towarzyszącą, komunikacją kolejki gondolowej, trasami do poruszania się na nartach i do chodzeniu po stoku. Kupujemy „skipasy”, czyli elektroniczny bilet wejściowy na wszystkie wyciągi narciarskie, jest ich 140 działających na obszarze wymienionych miejscowości i 350 km przygotowanych tras narciarskich.

Wybieramy się na najbliższy stok pokonując kolejno gondolą szczyt Malga Panciana 1883 m n.p.m., potem zjeżdżamy na nartach do wyciągu 6-osobowej „kanapy”, która wynosi nas na najwyższe w tej okolicy wzniesienie Monte Vigo 2179 m n.p.m. Tutaj zaczyna się szaleńcza zabawa w pokonywaniu ścian, zakrętów i nagłych zjazdów. Umiejętności narciarzy są tu konieczne i pokazują nie tylko przygotowanie kondycyjne, ale też możliwości techniczne. Równolegle do głównej trasy, pracuje wiele mniejszych wyciągów proponując zjazdy o różnej skali trudności.

Wyjazd do Madonny di Campiglio na lodowiec Passo Groste – 2444 m i na 2504 m n.p.m. stanowi szczególne przeżycie. Kolejką gondolową o długości ok. 6 km i po pokonaniu 800 m wysokości jesteśmy na krawędzi lodowca. Pogodę mamy piękną – ostre słońce, lekki mróz i wszędzie pełno śniegu, a widoki są imponujące. Pola śnieżne sięgają skalistych grani, później wyrastają postrzępione szczyty i granatowe niebo. Tu zjazdy są bardzo długie, współpracują z wieloma wyciągami na różnych trasach. A nad głęboko wciętą doliną Madonny jest zbudowana specjalna kładka dla narciarzy z przesuwalną taśmą, która umożliwia połączenie tych stoków z trasami Folgaridy i Marillevy.

Passo Tonale – 1883 m n.p.m. jest miejscowością najwyżej położoną w dolinie Val di Sole. Lodowiec ze szczytem Cima Presera – 3069 m n.p.m. jest naszym celem. Pokonujemy tę odległość na początku kolejką gondolową, później przesiadamy się na wyciąg krzesełkowy, a następnie na orczyku wjeżdżamy pionowo na szczyt. Na krawędzi lodowca zamieć, nic nie widać i nachodzi refleksja, czy zjazd ze stromizny w ogóle jest możliwy. Są to chwile, w których strach miesza się z adrenaliną i wywołuje szczególne emocje. Po pokonaniu trudnej trasy przychodzi uczucie ulgi i satysfakcji, wtenczas dopełnieniem jest wypicie gorącej herbaty z rumem.

Mimo, że sezon się dopiero zaczyna, wszędzie na wyciągach spotykamy narciarzy z międzynarodowego towarzystwa, w którym również słyszy się m.in. języki słowiańskie – polski, czeski, rosyjski, ukraiński. W niektórych miejscowościach Polacy dominują, a schroniska prześcigają się, aby przygotować typową włoską „pizzę po polsku”: pomidory, ser, cebula i czosnek. Powodzeniem cieszy się gorący cocktail Bombardino (adwokat + whisky + ubita śmietanka na pianę), który zadowala wszystkie nacje.

100_3960m

Na zdjęciu Włodzimierz Lipczyński

Dolomity - te najpiękniejsze góry Europy, w 2009 roku ze względu na swą urodę i niepowtarzalność pejzażu, a także na ważną rolę naukową z punktu geologii i geomorfologii - zostały wpisane na listę UNESCO – WORLD NATURAL HERITAGE, jako Dziedzictwo Przyrodnicze Ludzkości.

100_4004m

Dla nas przebywanie w Dolomitach Brenta – górach zadziwiających i porażających swą majestatycznością – to nie tylko wielkie emocje i atrakcje, ale przeżywanie niepowtarzalnego piękna natury. 

Włodzimierz Lipczyński

- podróżnik, przewodnik turystyczny i pilot wycieczek

Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

opal copy