Wiersze Janusza Urbaniaka
CHWILA
dzień zasłonięte oczy
a w dłoniach twarz
ile takich dni?
siedzę na łące skulony
w oddali granat chmur
przyglądam się słowom
pytam
nade mną jakiś ptak
to chwila tylko
i dwa miliony lat
BEZ IMIENIA
chwiejący się dniu
na długim postronku
jak topola strzelająca
w pustkę
dniu schylony do
wieczoru zastygły
w ciemnej toni
bez imienia
kamienny
a tak ważny
wodo tęsknoty za czymś
co płynącym konturem
wśród niepokonania
i bólem odejścia
w przedwiedzy
zanim stanie się
czym stanie
jak zawoła
przynieś z sobą wielkie lustro
niech przyłożą je do ust z
których słowa nie potrafią
unieść rozdarcia
OPOWIEŚĆ
przyszedł taki dzień że zaczął
milczeć i stawał się kamieniem
nie umiał pić z wypełnionych strumieni
w tej plątaninie dat imion i barw
której nie rozumiał a nie mając
w sobie strzelistości odpływał
choć wokół wychylały się liście
i rozkrzykiwał się ptak
pomyślał wtedy że może matka
próbuje coś powiedzieć widząc jak ciężki
jest głaz przesłaniający jego wiarę
bo ona wiedziała o nim wszystko
księżyc któremu przyglądał się codziennie
chodząc tam gdzie nie było już dni jego
i jego ludzi zniknął przebił się poza noc
i odwrócony komuś innemu snuł trywialną
opowieść o tym że wszystko co jest
na pewno jest
PYTANIA
co mówisz do mnie drzewo
nad czym bolejesz że słowa ich
były krzywe a dotknięcia
niewydarzone
co śpiewasz liśćmi
na wietrze potocznymi
kim jestem w twoim śnieniu
które przetacza się przez
galaktyki czy tylko robakiem
jestem zbyt nieułożonym
czy plamą może westchnieniem
nieważnym kolorem
że trwanie jest kamieniem
w którym tli się obłok
że w wielości jest wielość
a ponad nią znów wielość
siła ponad lekkością z której
sączy się zapisana w słowach
pieśń najdotkliwsza
JEST COŚ
przetoczył się świetlisty
krąg nie nuciłeś o śmierci
niewiadome milczało wciąż
nęciły krwią kobiety
dziś krajobraz jak siwy koń
mówią do mnie zroszone
drzewa liście rażą
tysiącem słów seplenią
i drżą
wykrzyczały już wszystko
w głos że jest coś
jest coś a mogło być inaczej
Autorem wierszy jest Janusz Urbaniak
- mieszka w Krotoszynie, gdzie od ponad 20 lat jest wydawcą lokalnego tygodnika "Rzecz Krotoszyńska". Wcześniej też przez 20 lat pracował na Uniwersytecie Wrocławskim w Instytucie Filologii Polskiej. W 2011 roku jego wiersze weszły w skład książki poetyckiej "Nowa Kwadryga", wydanej przez wydawnictwo "Rhytmos" w Poznaniu. Przygotowuje samodzielny tom "Pierwsze zło".