Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Piotr Kamont - wiosna i ptaki

DSCN5418m

Mamy już kalendarzową wiosnę, a ta piękna pora roku kojarzy nam się z ptakami. O rozmowę o ptakach poprosiłam pana Piotra Kamonta, znawcę zwyczajów naszych skrzydlatych przyjaciół.

Wśród ptaków o tej porze roku obserwujemy duży ruch. Które ptaki odlatują, a które przylatują do nas na wiosnę?

Rzeczywiście wiosna jest czasem wzmożonej aktywności ptaków. Polska jest takim ciekawym miejscem na mapie Europy. Możemy obserwować zarówno te ptaki, które odlatują od nas, które spędziły u nas zimę i traktują Polskę jako ciepły kraj. Może to się wydawać nam dość dziwne, ale rzeczywiście są takie ptaki, które u nas spędzają zimę. Obserwujemy również duże ilości ptaków przelotnych, które traktują Polskę tylko jako przystanek na swojej drodze na północ Europy, na Syberię. I mamy też te ptaki, które przylatują do nas.

 

  Odpowiadając na pytanie - odlatują od nas kaczki morskie, które zimowały np. w Zatoce Puckiej takie jak edredony, markaczki, uhle, lodówki oraz bielaczki i jemiołuszki, które spotkać można w miastach. Co ciekawe, wydaje nam się, że np. sikory, które wiosną i latem pięknie nam śpiewają, a zimą są gośćmi przy naszych karmnikach, to są ciągle te same ptaki.

Natomiast jest tak, że oczywiście, ta populacja częściowo się pokrywa, ale nasze ptaki bardzo często odlatują od nas na niewielkie odległości i zimę spędzają gdzie indziej, a do nas przylatują ptaki z północy. Podobnie jest z wronami, gawronami, czyli wydaje się, że te ptaki są cały czas w Polsce, a tymczasem to są różne ptaki w różnym okresie.

Które ptaki przylatują jako pierwsze zwiastując wiosnę?

Zdecydowanie można tu wybrać trzy gatunki - skowronek, żuraw i czajka. Po ich obecności możemy stwierdzić początek wiosny.

Jakie odległości pokonują ptaki by dolecieć do nas?

Przyjmuje się, że od kilku do kilkunastu tysięcy kilometrów. Nasze ptaki potrafią zimować już na południu Europy np. w Hiszpanii czy na wybrzeżach północnej Afryki. Są też takie gatunki jak np. bociany, które migrują do środkowej Afryki i te mają do przebycia z powrotem do nas kilkanaście tysięcy kilometrów.

DSCN8101m

Ptaki często wracają do tych samych gniazd. Co pomaga im orientować się w terenie?

Rzeczywiście jest tak, że bardzo wiele gatunków ptaków wraca, jeśli nie do tego samego gniazda, to do tej samej okolicy. Jednym z przykładów są znane wszystkim bociany białe, które wykorzystują te same gniazda przez kilka sezonów. Natomiast większość małych ptaków buduje co roku nowe gniazda. Z badań ornitologów wynika, że nawet małe ptaki potrafią wrócić niemalże do tego samego krzewu, w tej samej okolicy.

Czym się kierują? Trudno powiedzieć. Fenomen migracji ptaków nie do końca jest poznany. Na pewno pomagają takie cechy jak: ukształtowanie terenu, krajobraz, obecność rzek, lasów, które są stałymi punktami orientacyjnymi.

Warto tu podkreślić, że kluczowym elementem przy wyborze miejsca na założenie gniazda jest jakość siedliska i dostępność pokarmu. Jeżeli sytuacja się zmienia - np. jeżeli podmokłe łąki, na których żerowały bociany zostaną osuszone, skurczy się baza pokarmowa, co może w konsekwencji doprowadzić do porzucenia takiego miejsca.

Czy pierwsza jaskółka czyni wiosnę czy nie?

(z uśmiechem) Czyni, choć tak jak mówiłem wcześniej, jaskółka nie jest tym pierwszym zwiastunem wiosny. Są gatunki, które przylatują wcześniej, ale jak już widzimy jaskółki to znak, że wiosna gości na dobre, a zima definitywnie się skończyła.

Co robią ptaki na wiosnę? Czym się zajmują?

Zajmują się najważniejszą rzeczą w swoim życiu – po pierwsze samce zajmują terytoria, których aktywnie bronią. Jak już uda im się utrzymać terytoria, to zwabiają samice. I jeśli samica jest zainteresowana danym samcem, to przystępują do lęgów. Zakładają gniazda, składają jaja, potem zaczynają wychowywać pisklęta.Wiosna jest najbardziej aktywnym okresem dla ptaków. Ten śpiew, który jest dla nas synonimem wiosny, jest to śpiew samca, który wabi samicę, aby razem przystąpić do lęgów.

Jak samiec i samiczka dzielą się obowiązkami?

Tu jest bardzo różnie, w zależności od gatunku czy rodziny. W większości przypadków, oboje rodzice partycypują w wychowywaniu piskląt. To znaczy, że nawet jeżeli tylko samica wysiaduje jaja w gnieździe, to samiec pomaga znosząc jej pożywienie, opiekuje się nią. Są gatunki, w których cała opieka nad jajami sprawowana jest przez obie płcie, czasami jest to tylko samica. Samiec bardzo rzadko jest jedyną płcią wysiadującą jaja.

Co to są plamy lęgowe?

Jeżeli widzimy ptaki to wydaje nam się, że są w pełni opierzone, lecz nie jest to tak do końca prawda. Brzuch ptaków jest wolny od piór. Plama lęgowa to specjalne miejsce na brzuchu ptaka, które jest dodatkowo ukrwione, dzięki czemu jest tam intensywna wymiana ciepła. Jest to powierzchnia styku z jajami i dzięki temu ptaki ogrzewają je. W zależności od gatunku może być jedna, dwie i trzy plamy lęgowe.

Mieszkam na Przymorzu i na wiosnę o drugiej, trzeciej, czwartej nad ranem słucham wspaniałych ptasich koncertów i nawet nagrywam je na dyktafon. Panuje wtedy cisza i śpiewa tylko jeden ptak. Robi to naprawdę duże wrażenie. Natomiast w dzień głosy wielu róźznych ptaków nakładają się, tworząc ogólny, wesoły świergot. Chciałabym zapytać dlaczego jedne ptaki śpiewają w nocy, a inne w dzień?

Różne gatunki mają różne strategie. Większość ptaków śpiewa w dzień. Chociaż główna aktywność przypada od mniej więcej godziny przed świtem do dwóch - trzech godzin po nastaniu świtu. I wtedy rzeczywiście śpiewa większość ptaków. Są też takie ptaki, które z założenia śpiewają w nocy. Są to derkacze, bąki, słowiki. Jest to dla nich korzystne, bo ich głos w nocy jest bardziej słyszalny. Wiele gatunków ptaków migruje nocą, więc taki pojedynczy głos łatwiej zwabia samice.

Który ptak, według pana, najładniej śpiewa?

Nie ma tu dobrej odpowiedzi. To jest ładne, co się komu podoba. Jeśli ktoś lubi takie monotonne, stałe, bardzo długo trwające koncerty to spodoba się np. brzęczka czy derkacz, który ma bardzo proste piosenki złożone z kilku dźwięków. To jest jeden przykład.

Na innym skraju jest taki gatunek łozówka, który sam z siebie ma dość skomplikowaną piosenkę, ale jeszcze potrafi wplatać głosy innych ptaków, w zależności od tego jakie gatunki występują w okolicy.

Jeden z moich profesorów na wykładzie opowiadał, że podczas wycieczki w terenie obserwował krzew, z którego odzywały się głosy 5 – 6 różnych gatunków ptaków. Jak podeszli bliżej okazało się, że jest to jedna łozówka, śpiewająca różnymi głosami.

W literaturze pięknej, nie tylko ornitologicznej, jest nieustający spór, który śpiew jest piękniejszy - skowronka czy słowika. Każdy głos jest piękny, inny. Ja skłaniałbym się ku słowikowi. On śpiewa w nocy, efekt jest zupełnie inny. A z kolei skowronek przylatuje jako pierwszy, więc jego głos wiąże się z radością nadchodzącej wiosny.

Co należy zrobić kiedy zauważymy pisklę, które wypadło z gniazda?

Niestety nic. Oczywiście nasze odruchy mówią, że należy pomóc, że należy do tego gniazda z powrotem włożyć to pisklę. Natomiast często jest tak, że na wczesnym etapie, kiedy wypada jeszcze nieopierzone pisklę, to są to osobniki, które zostały celowo wyrzucone z gniazda przez rodzeństwo czy rodziców. Taka jest brutalna rzeczywistość.

I nawet jak włożymy je do gniazda to znów zostanie z niego wypchnięte. Wynika to z tego, że wobec małej ilości pokarmu rodzice nie są w stanie wykarmić wszystkich piskląt, i te, które są najmniejsze, najsłabsze lub mają inne deformacje, są wyrzucane z gniazda. Inny przypadek jest wtedy, kiedy ptaki już opierzone są poza gniazdem.

Trzeba sobie zdawać sprawę, że gniazdo wcale nie jest najbezpieczniejszym miejscem. Pisklęta są krzykliwe, drapieżniki mają do nich dostęp, dlatego młode ptaki szybko opuszczają gniazdo. One sobie siedzą niedaleko, a rodzice nadal je karmią. Natomiast jeżeli widzimy takiego ptaka, który leży na drodze, należy go przenieść na krzew, na gałązkę drzewa i nic więcej.

DSCN9403m.PG

Jak wygląda sprawa dokarmiania ptaków zimą i dopajania latem?

Z dokarmianiem zimą sprawa jest prosta. Jeśli nie ma pokrywy śnieżnej, temperatury są do minus 10 stopni Celsjusza, to nie powinno się pomagać ptakom. A jeśli długo utrzymuje się gruba pokrywa śnieżna, jest mróz minus 30 stopni, to należy pożywienie tym ptakom podać. Jednak nie powinien to być chleb lub resztki z pańskiego stołu. Dajmy im nasiona, a dla sikor słoninę, Teraz w każdym sklepie zoologicznym można zaopatrzyć się w pożywienie odpowiednie dla ptaków. Jeżeli już dokarmiamy, to róbmy to z głową.

Co do dopajania latem to też zalecam ostrożność. Jesteśmy w takim miejscu, że nawet w środku miasta są fontanny, małe potoczki, jeziorka. Jeżeli ptaki zdecydowały się na gniazdowanie, to znaczy, że mają odpowiednią ilość wody i pożywienia i nie uszczęśliwiajmy ich na siłę.

Jak ocenia się ilość ptaków w Polsce i różnorodność ich gatunków w porównaniu z innymi krajami europejskimi?

Trudno to stwierdzić. Na pewno zachód Europy jest bardziej uprzemysłowiony, a rolnictwo jest bardziej uporządkowane. U nas nadal są małe gospodarstwa, z dość zmiennymi uprawami, więc w związku z tym mozaikowatość siedliska jest większa, co sprzyja ptakom.

Na zachodzie Europy, czy nie szukajmy daleko Wielkopolska, czy okolice Słupska to wielkie monokultury i aby je utrzymać są dodatkowo pryskane, co nie sprzyja różnorodności. Ja bym nie szukał analogii pomiędzy np. Francją a Polską, tylko raczej w sposobie użytkowania i gospodarowania przestrzenią, krajobrazem.

Tam gdzie jest większa różnorodność, tam na pewno ptaków jest więcej. Jeżeli mamy taki park, gdzie jest dużo krzewów, drzew, gdzie nie mamy z uporem maniaka koszonej trawy co kilka dni, gdzie zostają liście, które gniją, to jest tam więcej możliwości do życia dla ptaków, niż daje piękny trawnik z pojedynczymi drzewami, który nam się wydaje dobrze uporządkowany. Natomiast z punktu widzenia ptaków jest to ubogie siedlisko.

Jak możemy pomóc by ptaków było jak najwięcej?

To co możemy zrobić to jest to, żeby środowisko wokół nas było jak najbardziej zróżnicowane. Jak mamy ogródek to nie sadźmy dziesięciu tuj. Posadźmy krzewy owocowe, które będą miejscem do założenia gniazda, a także spiżarnią dla ptaków. Natomiast jeśli będziemy kosić trawę co dwa dni i mieć tylko i wyłącznie przysłowiowe „choinki”, to nie spodziewajmy się bogactwa ptaków.

A jeśli jesteśmy rolnikiem i mamy trochę podmokłych łąk, bagnisk, nieużytków to też na siłę ich nie osuszajmy. Trzeba pamiętać, że wszystkie ptaki były z tym wodnym siedliskiem związane i w tej sytuacji stracą swój dom.

Proszę nam opowiedzieć parę słów o sobie, jak zainteresował się Pan ptakami?

Ptakami interesuję się od końca liceum. Tą pasją zarazili mnie koledzy, z którymi byłem na obozie obrączkarskim. Zgodnie z tym wybrałem potem kierunek studiów – biologię. Jestem absolwentem Katedry Biologi Środowiskowej Ekologii Kręgowców. Pracę pisałem na temat ptaków. Potem moja praca zawodowa jest i była związana z szeroko rozumianą ochroną przyrody czy ochroną ptaków.

Na początku pracowałem w Ogólnopolskim Towarzystwie Ochrony Ptaków i zajmowałem się Rezerwatem “Beka”, który jest jedną z takich perełek na Pomorzu. W tej chwili współpracuję z Pomorskim Stowarzyszeniem Wspólna Europa. Prowadzimy program ochrony muraw kserotermicznych na Pomorzu. Siedlisko może mniej związane z ptakami, ale równie cenne przyrodniczo. Od kilku lat prowadzimy działania ochronne żeby te siedliska wróciły do swojego właściwego stanu.

Na czym polega wyjątkowość Rezerwatu “Beka”?

Rezerwat “Beka” leży w ujściu rzeki Redy. Są to podmokłe łąki, które są regularnie co roku zalewane wodą z morza. I ten stały dopływ słonej wody sprawił, że wykształciły się siedliska roślin zależnych od większego zasolenia. Są to tzw. słonawy. A z tymi słonawami związane są też ptaki siewkowate m.in. biegus zmienny. W latach swojej świetności prawie połowa polskiej populacji biegusa zmiennego lęgła się właśnie w Rezerwacie “Beka”.

Potem sytuacja ogólnoeuropejska czy w basenie Morza Bałtyckiego zaczęła się dość mocno zmieniać, zmienił się sposób użytkowania tych łąk, ponieważ muszą one być wypasane lub w ostateczności koszone, aby osiągnąć ten efekt siedliska przyjaznego ptakom. Niestety użytkowanie zostało zarzucone, wszystko zarosło trzciną, więc nasza praca koncentrowała się na przywróceniu siedliska, żeby te ptaki wróciły na swoje stałe miejsca.

Czy ten rezerwat można zwiedzać?

Tak, można zwiedzać. Jest wyznaczona ścieżka edukacyjna, są tablice informacyjne dotyczące specyfiki samego rezerwatu, roślin i ptaków.

Co to są murawy kserotermiczne?

Murawa kserotermiczna to jest siedlisko jakby po drugiej stronie skali w porównaniu z podmokłą łąką. To są takie piaszczyste stoki, bardzo suche, mocno nasłonecznione. Są to siedliska ubogie w wodę, ale też cenne ze względu na bogactwo roślin i zwierząt, np. z entomofauną, czyli cennymi owadami. Murawy też wymagają stałego użytkowania, najlepiej wypasu. Kiedyś były to dla rolników tzw. zapasowe pastwiska. Były użytkowane co roku lub raz na kilka lat. Intensyfikacja użytkowania sprawiła, że wykorzystanie mało wydajnych muraw jako pastwisk zostało zarzucone. W rezultacie zmieniła się struktura roślinności, zarastały krzewami. Nasza działalność polegała na tym, by przywrócić wypas na tych terenach i dzięki temu przywrócić tę murawę kserotermiczną do właściwego stanu.

Jakie strony internetowe Pan poleca?

Jeżeli kogoś zainteresował temat ptaków to polecam stronę http://www.ptaki.info/ Sam tam często zaglądam, jest tam dużo informacji o gatunkach ptaków, o ochronie gatunkowej. Warto odwiedzać strony Towarzystw OTOP (www.otop.org.pl) lub PSWE (www.pswe.org) w całości lub części poświęcone ptakom. Ruch ptasi czy ochroniarski jest mocno rozbudowany, jeśli ktoś szuka zdjęć czy informacji to jest wiele stron, wystarczy wpisać gatunek czy nazwę ptaka.

Temat jest bardzo ciekawy, serdecznie dziękuję Panu za rozmowę.

 pytania i zdjęcia Marta Polak

 

opal copy